W 2017 r. z inicjatywy rządu Zjednoczonej Prawicy wprowadzono w polskich sądach instytucję „koordynatorów do spraw współpracy międzynarodowej i praw człowieka” w sprawach karnych i cywilnych. W uzasadnieniu nowelizacji podkreślono, że uczyniono to „w celu usprawnienia praktyki wymiany informacji i doświadczeń dotyczących współpracy międzynarodowej i praw człowieka”.
Tymczasem nowy polski Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar postanowił wykorzystać instytucję koordynatorów do czegoś zupełnie innego – instruowania sędziów, jak powinni orzekać, wskazując, że Krajowa Rada Sądownictwa działa nielegalnie, ponieważ miała zostać wybrana na podstawie przepisów wprowadzonych ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r., co mają potwierdzać orzeczeniaTrybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Już bowiem pierwszego dnia na urzędzie, 13 grudnia 2023 r., wystosował list do koordynatorów, w którym z art. 16b i art. 16d ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (zgodnie z którym koordynatorzy mają obowiązek „informowania sędziów o istotnym bieżącym orzecznictwie organów międzynarodowych”) wyinterpretował obowiązek „zwracania szczególnej uwagi na orzecznictwo [TSUE i ETPC] dotyczące statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa [od 2017 r.]”. Zapowiedział także, że „Ministerstwo Sprawiedliwości będzie organizowało w najbliższym czasie seminaria i szkolenia na temat znaczenia orzecznictwa TSUE i ETPC dotyczącego niezależności sądownictwa”.
Nowelizacja z 2017 r. polegała na zmianie sposobu powoływania 15 sędziów-członków KRS. Do tej pory byli wyłaniani przez zgromadzenia sędziowskie, a obecnie są wybierani przez Sejm. Konstytucja w art. 187 nie określa, kto wybiera sędziów-członków KRS, natomiast wskazuje, że sposób wyboru członków określa ustawa. Zmiana ta od początku budziła sprzeciw wielu sędziów utrzymujących – wbrew literze Konstytucji RP – że tych 15 członków-sędziów KRS muszą wybierać sędziowie. Tym samym nowy Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar zignorował całkowicie stanowisko polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który w wyroku z dnia 25 marca 2019 r., K 12/18, potwierdził zgodności z Konstytucją przepisów ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r., jak również z ugruntowaną linią orzeczniczą, że akt powołania przez Prezydenta RP na urząd sędziego jest ostateczny i nie podlega kontroli, w tym ze strony sądów i trybunałów (np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 marca 2020 r., P 22/19, wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 grudnia 2023 r., Kp 1/23.
Ponadto 15 grudnia 2023 r. Adam Bodnar opublikował projekt rozporządzenia dodającego do Regulaminu urzędowania sądów powszechnych nowy paragraf 118a, zgodnie z którym „przy sporządzaniu orzeczeń i uzasadnień uwzględnia się prawo Unii Europejskiej, w szczególności art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej” [dotyczące TSUE], a także „wiążące Rzeczpospolitą Polską prawo międzynarodowe”, w szczególności art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, „uwzględniając przy ich wykładni orzecznictwo TSUE oraz ETPC”.
„Dekret Bodnara” – jak zostało już określone projektowane rozporządzenie – stanowi jaskrawe naruszenie art. 178 ust 1 polskiej Konstytucji, zgodnie z którym „sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom”. Nie wolno zatem w drodze rozporządzeń nakładać na sędziów obowiązków dotyczących orzekania i uzasadnienia orzeczeń. Dekret Bodnara jest także sprzeczny z wyrokiem Trybunału Konstytucyjny z dnia 7 października 2021 r. (sygn. K 3/21), w którym stwierdzono, że przywoływany przez Bodnara artykuł 19 Traktatu o Unii Europejskiej, w zakresie, w jakim uprawniałby sąd do przeprowadzenia kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jest niezgodny z Konstytucją RP.