Prawnicy dla OKO.press: nie przejmujmy się obowiązującym prawem

Skoro „niezależne” i „obiektywne” OKO.press opublikowało materiał twierdzący, że Bartłomiej Sienkiewicz zrobił wszystko zgodnie z prawem, próbując przejąć TVP, warto wyjaśnić, dlaczego opinia mec. A. Kappesa i mec. T. Siemiątkowskiego nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i stoi w sprzeczności wprost z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. 

Tytuł mówi sam za siebie. Bartłomiej Sienkiewicz to „równy gość” i nic złego nie zrobił. Nie budzi to jednak zdziwienia, gdy pamięta się tekst mec. A. Kappesa w „Rzeczpospolitej”, w którym sformułowano tezę zawartą w tytule: „z przywracaniem praworządności nie można czekać na zmianę prezydenta”. W skrócie chodziło o to, że skoro w Polsce jest ogólny chaos i bezprawie, bo pisowscy nominaci obsadzili urzędy i organy (np. Prezydent), to nie należy się generalnie przejmować prawem. Zmiany prawa w drodze ustaw potrwają zbyt długo, a trzeba działać szybko i natychmiast. Dlatego w artykule sformułowano koncepcję „sprawiedliwości tranzycyjnej” (sprawiedliwości okresu przejściowego). 

Mec. Kappes tak o niej pisał:

„Koncepcja ta zakłada, że po odsunięciu od władzy autorytarnego reżimu, naruszającego fundamenty praworządności i lekceważącego prawa i wolności obywatelskie, oprócz koniecznych w takiej sytuacji rozliczeń (odpowiedzialność karna i konstytucyjna funkcjonariuszy ancien régime), należy na nowo ułożyć kompetencje i obsadę personalną kluczowych organów państwa (sądy…), niekoniecznie przestrzegając regulacji prawnych uchwalonych przez odchodzący reżim, zabezpieczających go instytucjonalnie, gdy te są sprzeczne z konstytucją”.

Co ciekawe, w kwestii przejęcia Telewizji Polskiej Autor pisał, że należy zrobić dokładnie to, co właśnie wprowadził w życie Bartłomiej Sienkiewicz, czyli jednoosobowo odwołać zarząd i radę nadzorczą. 

Cytat: „A o tym, czy w tej sytuacji ważniejszy jest kodeks spółek handlowych, czy sprzeczna z konstytucją ustawa o Radzie Mediów Narodowych, niech rozstrzygnie sąd. O taką właśnie metodę chodzi”. 

Co zatem wynika z wywiadu w OKO.press?  Otóż Panowie Profesorowie twierdzą, że ustawa z 2016 r. o Radzie Mediów Narodowych (która nie była badana przez Trybunał Konstytucyjny i cały czas obowiązuje), a która przewiduje w art. 2 ust. 1 wyłączną kompetencję do powoływania i odwoływania członków spółek medialnych, „nie jest prawem”, bo jest objęta „wtórną niekonstytucyjnością”. 

O co tu chodzi? W skrócie o sytuację, w której Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jakiś przepis jest niekonstytucyjny, a następnie ustawodawca ponownie uchwala taki sam przepis wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

I to jest nieporozumienie. 

1) Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 13.12.2016 r. sygn. K 13/16 rozpoznawał m.in. na wniosek Adama Bodnara zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, które powierzyły ministrowi ds. skarbu państwa wyłączne uprawnienie do powoływania i odwoływania członków rad nadzorczych i zarządów spółek medialnych. Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prof. A. Rzeplińskiego skytykował ten pomysł uznając, że pozbawia on jakiegokolwiek wpływu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz upolitycznia media. Dokładnie ten sam mechanizm, który Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny, zastosował właśnie „obrońca praworządności” Bartłomiej Sienkiewicz.

2) Nieporozumieniem jest sugestia, że Trybunał Konstytucyjny w 2016 r. oceniał przepisy ustawy o Radzie Medów Narodowych (tych nie oceniał, bo nie były zaskarżone), albo wypowiadał się w tej kwestii. Trybunał pisze o tym w wprost w uzasadnieniu! Co więcej sam Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy ustawy o Radzie Mediów Narodowych obowiązują i tylko Rada jest uprawniona do zmian w organach spółek medialnych: 

„Z chwilą wejścia w życie ustawy o Radzie Mediów Narodowych, powoływanie osób do pełnienia wymienionych funkcji odbywa się z udziałem Rady Mediów Narodowych. Organ ten jest uprawniony do powoływania członków zarządu oraz rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz wyrażania zgody na powołanie dyrektora terenowego oddziału takiej spółki”.

Przegląd prywatności
Obserwator Praworządności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Niezbędne ciasteczka

Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

Analityka

Ciasteczka te wspomagają mechanizmy analityczne śledzące odwiedzane strony i podejmowane interakcje, śledzące czas spędzony na stronie oraz zwiększające jakość danych funkcji statystycznych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam ulepszać nasze strony internetowe.

Marketing

Ciasteczka te wspomagają śledzenie efektywności naszych kampanii marketingowych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam lepiej dostosowywać nasze kampanie reklamowane do naszych odbiorców.