Nie-senator Adam Bodnar?

„Nieznajomość prawa (o prokuraturze) szkodzi”, czyli jak Adam Bodnar, sam pozbawił się mandatu senatora RP chcąc „aresztować” akta spraw prokuratorskich dotyczących spółek medialnych, a co potwierdza nie tylko obecny wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz czy red. Renata Grochal, ale również sam Adam Bodnar.

Z informacji medialnych wynika, że Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny, w trybie art. 9 par. 2 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. – Prawo o prokuraturze, chciał przejąć do prowadzenia sprawy prowadzone przez innych prokuratorów, które dotyczyły wątpliwych prawnie uchwał „medialnych”. W sprawach tych prokuratorzy mogli podejmować czynności, które zmierzały np. do stwierdzenia przez sąd nieważności uchwał Bartłomieja Sienkiewicza.

Tego rodzaju działanie miało jednak bardzo daleko idące konsekwencje dla Adama Bodnara, czego prawdopodobnie Pan Minister nie przewidział. Efektem jest bowiem utrata możliwości pełnienia godności senatora RP.

Zgodnie z art. 9 par. 2 ustawy p.o.p., prokurator przełożony może przejmować sprawy prowadzone przez prokuratorów podległych i wykonywać ich czynności. Tego rodzaju uregulowanie umożliwia przejęcie spraw prowadzonych w prokuraturze niższego rzędu (np. sprawa o zabójstwo trafia z uwagi na wagę sprawy z Prokuratury Okręgowej do Regionalnej).

Co wolno jednak prokuratorowi „zwykłemu”, tego nie wolno Ministrowi Sprawiedliwości – Prokuratorowi Generalnemu, bowiem ten – jako czynny polityk – ma bardzo ograniczone kompetencje w ustawie (nie bez przyczyny przecież obok Prokuratora Generalnego działa Prokurator Krajowy). Zapewne wiedział to poprzedni poprzednik Adama Bodnara Zbigniew Ziobro, który nigdy nie przejął do osobistego prowadzenia żadnej sprawy (a przynajmniej media o tym nie pisały). Zawsze były to „polecenia”.

Stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia w opinii z 13 lipca 2023 r., dotyczącej projektu ustawy (druk senacki 1039), podzielało to stanowisko:

„Stąd przepis projektowanego art. 13a Prawa o Prokuraturze, który wyklucza możliwość zastosowania przez Prokuratora Generalnego zasady substytucji jest błędny, bo Prokurator Generalny nie będąc prokuratorem przełożonym i tak nie może przejmować spraw i zadań na podstawie art. 9 § 2 Prawa o Prokuraturze”.

Tak również twierdzi znawca zagadnienia – prok. dr Piotr Turek w komentarzu:

„Uprawnienia procesowe Prokuratora Generalnego i pozostałych prokuratorów są rozłączne, a z art. 3 § 1 pr. prok. nie można wyprowadzać wniosku, że Prokurator Generalny mógłby wykonywać uprawnienia, które zgodnie z ustawami szczególnymi należą do kompetencji prokuratora, np. prowadzić śledztwo, i odwrotnie”.

Skoro zatem Adam Bodnar chciał wejść w rolę prokuratora i przejąć do prowadzenia sprawę, to niestety przestał być senatorem. Zgodnie z art. 103 ust. 2 w zw. z art. 108 Konstytucji RP, nie można łączyć urzędu prokuratora oraz senatora czy posła.

Potwierdzają to również słowa poseł Kamili Gasiuk-Pihowicz:

„Rozdzielność ról posła [tutaj-senatora] i prokuratora mają na celu ochronę prokuratury przed jej upolitycznieniem. Wiemy, że teraz, wobec wszechwładzy P, nie są to wystarczające działania, ale nie znaczy to, że możemy tolerować łamanie zapisów Konstytucji przez najważniejsze osoby w państwie”.

Wtórował jej wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:

„Otóż ustawa Prawo o prokuraturze, która została przyjęta przez PiS daje nieznane dotąd uprawnienia dla prokuratora generalnego, który stał się w sposób realny prokuratorem w ramach funkcjonowania polskiej prokuratury (…) To tylko potwierdza, że pełnienie funkcji PG nie ma charakteru nadzwyczajnego tak, jak to było znane w historii polskiego ustroju”.

Przytoczyć można również cytat z dość jednostronnej książki Renaty Grochal „Zbigniew Ziobro. Prawdziwe oblicze” (Warszawa 2022, s. 310-311):

„Ziobro jest już nie tylko ministrem, ale także prokuratorem generalnym ze znacząco poszerzonymi kompetencjami oraz posłem. Łączenie mandatu poselskiego z funkcją prokuratora jest jawnym złamaniem konstytucji przez jednych z najwyższych funkcjonariuszy państwowych”.

Co jednak najciekawsze, aktualny Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny jako Rzecznik Praw Obywatelskich uznawał za niekonstytucyjne rozwiązania w ustawie z 2016 r. – Prawo o prokuraturze, które teraz tak chętnie stosuje.

18 kwietnia 2016 r. Adam Bodnar skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją m.in.:

– możliwości wydawania przez Prokuratora Generalnego poleceń;

– możliwości wydania przez Prokuratora Generalnego decyzji, które uchylały lub zmieniały decyzje prokuratora podległego;

– możliwości przejmowania spraw prokuratorów podległych przez Prokuratora Generalnego.

Zdaniem ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich było to niezgodne z zasadą zaufania obywateli do państwa.

Pan Minister Adam Bodnar może jednak uratować mandat senatora. Zrzekając się urzędu Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego.