- Wbrew licznym apelom, Minister Sprawiedliwości, Waldemar Żurek, wydał rozporządzenie, które umożliwia odstąpienie od zasady losowego przydziału spraw poszczególnym sędziom – w wypadku składów wieloosobowych.
- W odpowiedzi na działanie Ministra, głos zabrał Prezydent RP Karol Nawrocki, wskazując, że rozporządzenie narusza szereg przepisów Konstytucji, jak również prawo do sądu zawarte w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
- Prezydent wezwał do uchylenia rozporządzenia, a nim to nastąpi – do jego niestosowania, jako oczywiście sprzecznego z ustawą, na podstawie której zostało wydane.
Informowaliśmy niedawno, jak to Minister Sprawiedliwości, Waldemar Żurek, przedstawił projekt rozporządzenia, które w istocie znosiło zasadę losowego przydziału spraw składom sędziowskim w wypadku składów wieloosobowych. Apelowaliśmy wtedy o opamiętanie ze strony Ministerstwa i wycofanie tego jawnie niekonstytucyjnego projektu.
Niestety, Ministerstwo, czego zresztą, również niestety, należało się spodziewać, nie uwzględniło naszego apelu i 30 września wydało Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie – Regulamin urzędowania sądów powszechnych, w którym, pomimo pewnych zmian, kontrowersyjne propozycje przedstawione wcześniej w projekcie, zostały w istotnej mierze zachowane.
Treść rozporządzenia, a przepisy ustawowe
Przypomnijmy, że od 2017 roku w polskim porządku prawnym funkcjonuje zasada losowego przydziału spraw – w randze ustawowej, która została jej nadana w art. 47a § 1. Prawa o ustroju sądów powszechnych:
Sprawy są przydzielane sędziom i asesorom sądowym losowo, w ramach poszczególnych kategorii spraw, chyba że sprawa podlega przydziałowi sędziemu pełniącemu dyżur.
Wylosowany skład można zmienić jedynie w wypadku niemożności rozpoznania sprawy w dotychczasowym składzie albo długotrwałej przeszkody w rozpoznaniu sprawy, o czym przesądza z kolei art. 47b § 1. Prawa o ustroju sądów powszechnych.
To w świetle powyższych regulacji należy odczytywać upoważnienie do wydania przez Ministra Sprawiedliwości w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych, zawarte w art. 41 § 1. Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z tym przepisem, w regulaminie określone powinny być między innymi:
2) szczegółowe zasady przydziału spraw, w tym:
a) sposób dokonywania losowania spraw,
b) zasady ustalania składów wieloosobowych […].
Materie określone w literze a i b nie powinny być więc odczytywane rozłącznie, ale jako uzupełniające względem siebie – innymi słowy, ponieważ art. 47a mówi o przydzielaniu spraw wszystkim sędziom, a nie tylko referentom, to w regulaminie minister nie może wpierw określić sposobu dokonywania losowania spraw, a potem, w inny, nielosowy sposób, ustalić zasady ustalania składów wieloosobowych, lecz wręcz przeciwnie – wpierw ustala sposób losowania spraw, a potem określa, jak go zastosować w odniesieniu do składów wieloosobowych. Tak sprawę te ujmuje obecnie obowiązujący Regulamin urzędowania sądów powszechnych z dnia 18 czerwca 2019 r., w którego § 43 określa się ogólną zasadę losowego przydziału spraw sędziom-referentom, natomiast w dotychczasowej treści § 50 i 53 ustala się, jak ją odnosić do składów wieloosobowych.
Tymczasem Minister Żurek postanowił zinterpretować dyrektywy określone w literze a i b punktu 2 art. 41 § 1. Prawa o ustroju sądów powszechnych właśnie w ten niewłaściwy sposób – rozłącznie – ignorując treść art. 47a ustawy w odniesieniu do składów wieloosobowych.
Pierwotna wersje projektu rozporządzenia, opublikowana 14 sierpnia 2025 r. na stronie Rządowego Procesu Legislacyjnego przewidywała w swoim § 1 pkt 2 i 4 zmiany § 50 i 53 regulaminu, które obligatoryjnie znosiły zasadę losowego przydziału spraw, w odniesieniu do wszystkich członków składu sędziowskiego, wyjąwszy li tylko referenta.
Szczególnie wymowny pod tym względem był § 1 pkt 2 litera a projektu, który przewidywał zastąpienie dotychczasowego § 50 ust. 1 regulaminu, który brzmiał:
Na potrzeby przydziału spraw rozpoznawanych w składzie 3 sędziów SLPS [Systemu Losowego Przydziału Spraw] losowo tworzy, na okres do 12 miesięcy, składy, którym przydziela sprawy referentów. Jeśli SLPS nie wyznaczy pozostałych dwóch członków składu, wyznacza ich przewodniczący wydziału.
– następującą treścią:
Sprawy rozpoznawane w składzie 3 sędziów SLPS przydziela referentom. Pozostałych dwóch członków składu wyznacza przewodniczący wydziału.
W ostatecznie wydanym rozporządzeniu nie zdecydowano się jednak na uchylenie dotychczasowej treści § 50 ust. 1 regulaminu, lecz zamiast tego dodano po nim ust. 1a w brzmieniu:
Przewodniczący wydziału może zdecydować w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału, że sprawy rozpoznawane w składzie 3 sędziów SLPS przydzieli referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału według zasad określonych przez prezesa sądu po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu.
Oznacza to, że zasada losowego przydziału zostaje domyślnie zachowana również w odniesieniu do składów wieloosobowych, ale możliwy będzie od niej wyjątek, zależny wyłącznie od woli przewodniczącego wydziału i prezesa sądu (wymagana opinia kolegium sądu nie będzie w żaden sposób wiążąca). Takie rozwiązanie również jest sprzeczne z art. 47a Prawa o ustroju sądów powszechnych, który nie dopuszcza tego typu wyjątków od zasady losowego przydziału spraw.
Co ważne, to należy przypomnieć, że składach wieloosobowych, które mogą liczyć trzech sędziów (taki skład orzeka w I instancji w sprawach szczególnie skomplikowanych, jak wynika z art. 47 § 4 Kodeksu postępowania cywilnego i art. 28 § 3 Kodeksu postępowania karnego, a w II instancji w niektórych sprawach z procedury cywilnej – art. 3671 k.p.c. oraz co do zasady w procedurze karnej – art. 29 k.p.k.), dwóch sędziów i trzech ławników (właściwego w procedurze karnej w wypadku przestępstw zagrożonych karą dożywotniego pozbawienia wolności – art. 28 § 4. k.p.k.) lub pięciu sędziów (orzekającego w II instancji w wypadku zagrożenia karą dożywotniego pozbawienia wolności – art. 29 § 2. k.p.k.) – wyroki zapadają większością głosów (co stanowi art. 324 § 2. k.p.c i art. 111 § 1. k.p.k.). Innymi słowy, w wypadku, gdy przewodniczący wydziału zadecyduje o odstąpieniu od zasady losowego przydziału w danej sprawie, to o wyroku zdecydują sędziowie wyznaczeni przez niego, którzy będą w stanie przegłosować wylosowanego sędziego referenta.
Przyjęte rozwiązania budzą więc oczywiste obawy co do tego, czy nie będzie dochodziło w ich ramach do nadużyć, w tym zwłaszcza, czy nie będziemy mieli do czynienia z naruszeniem prawa do bezstronnego sądu, gwarantowanego w art. 45 Konstytucji. Z całą pewnością natomiast rozporządzenie narusza zasadę legalizmu (art. 7 Konstytucji), zgodnie z którą organy władzy publicznej działają nie tylko na podstawie, ale i w granicach prawa (w tym przypadku – w granicach upoważnienia ustawowego). Dotyczy to również wydawania rozporządzeń – w przedmiotowym wypadku treść rozporządzenia niewątpliwie nie mieści się w granicach przywołanego wyżej art. 47a § 1. Prawa o ustroju sądów powszechnych. Dopóki przepis ten nie zostanie znowelizowany, zasady losowego przydziału spraw nie można zawęzić na podstawie samego rozporządzenia.
Stanowcza reakcja Prezydenta
W związku z wydaniem rozporządzenia niespodziewanie głos zabrał sam prezydent Rzeczypospolitej, Karol Nawrocki, który podkreślił wskazane wyżej wątpliwości konstytucyjne co do jego treści.
Już na samym wstępie Prezydent stwierdził, że rozporządzenie:
jest ostentacyjnym aktem bezprawia.
W swoim stanowisku Prezydent bardzo szeroko wskazał zakres norm konstytucyjnych, które zostały naruszone w związku z wydaniem rozporządzenia, a mianowicie:
art. 92 ust. 1 (wydanie rozporządzenia poza granicami upoważnienia), art. 7 (zasada legalizmu), art. 10 (zasada podział władz), art. 45 (prawo do sądu), art. 178 (niezawisłość sędziowska), art. 4 (zasada suwerenności Narodu realizowana m.in. przez przedstawicieli), art. 126 ust. 1 i 2 (Prezydent jako najwyższy przedstawiciel Rzeczypospolitej i strażnik Konstytucji) oraz – w sposób pośredni, lecz istotny – także art. 122 (konstytucyjna kompetencja Prezydenta do podpisania i ogłoszenia ustawy).
Próbę obejścia ustawy za pomocą rozporządzenia, co stanowi istotę działań Ministerstwa, Prezydent określi jako godzącą:
w demokratyczny mandat ustawodawcy (art. 4), jak i pozycję ustrojową Prezydenta jako najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej (art. 126). […] W płaszczyźnie konstytucyjnej oznacza to naruszenie art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej: rozporządzenie ma zastąpić ustawę i kreować normy prawne modyfikujące ustawowe gwarancje. Naruszona zostaje zasada legalizmu z art. 7 Konstytucji – władza wykonawcza – Minister Sprawiedliwości, nie działa w granicach prawa, lecz chce je zastępować.
Prezydent podkreślił również, że:
nawet Rządowe Centrum Legislacji, organ podległy Prezesowi Rady Ministrów w swojej opinii wskazało niedopuszczalność – podkreślam niedopuszczalność – odchodzenia w rozporządzeniu od ustawowej zasady losowego przydziału spraw oraz tworzenia szerokich wyjątków tę zasadę łamiących.
Istotnie, w opinii z 26 sierpnia 2025 r., Dyrektor Departamentu Prawa Administracyjnego w Rządowym Centrum Legislacji wyraził zdanie, że:
Projektowane zmiany § 50 ust. 1 Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, […] polegające na odejściu od zasady losowego tworzenia trzyosobowych składów zawodowych, na rzecz losowego wyboru przez System Losowego Przydziału Spraw (SLPS) jedynie sędziego referenta i wyznaczania dwóch pozostałych członków składu przez przewodniczącego wydziału […], budzą wątpliwości w świetle wyrażonej w art. 47a § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych […] zasady losowego przydziału spraw sędziom. […] z ww. przepisu art. 47a § 1 p.u.s.p. nie wynika ograniczenie zakresu jego stosowania jedynie do przypadku wyznaczania sędziów – referentów. Przepis ten bowiem stanowi w ogólności o przydzielaniu spraw losowo sędziom (i asesorom) […].
Wracając jednak do stanowiska Prezydenta, to wezwano w nim wprost prezesów sądu i przewodniczących wydziałów do niestosowania rozporządzenia:
Rozporządzenie powinno zostać niezwłocznie uchylone. Do czasu rozstrzygnięcia nie powinno być stosowane w zakresie, w jakim kreuje pozaustawowe wyjątki od losowości przydziału i niezmienności składu, a prezesi sądów oraz przewodniczący wydziałów powinni stosować bezpośrednio przepisy ustawy, zapewniające pełną losowość całych składów i dopuszczające zmianę składu wyłącznie w ustawowo wskazanych wypadkach.
Istotnie, zgodnie z art. 178 ust. 1 Konstytucji:
Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom.
– z czego powszechnie wywodzi się prawo sądów do odmowy stosowania tych rozporządzeń, które są sprzeczne z Konstytucją lub ustawami zwykłymi.
Kwestię podjęcia reakcji na działanie Ministra, lub jej braku, prezydent określił jako:
prawdziwy test niezawisłości sędziowskiej, test odpowiedzialności za konstytucyjny porządek państwa, który każdemu gwarantuje prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie przez niezależny a także bezstronny sąd ustanowiony ustawą.
Gdyby jednak sąd zdecydował się skorzystać z możliwości przewidzianej w rozporządzeniu, to w opinii Prezydenta:
orzekanie przez składy ukształtowane z pominięciem ustawowych zasad losowości i niezmienności może skutkować wadliwością obsady (art. 379 pkt 4 k.p.c. [Nieważność postępowania zachodzi jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa]; art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. [Niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia sąd odwoławczy na posiedzeniu uchyla zaskarżone orzeczenie, jeżeli sąd był nienależycie obsadzony], co grozi nieważnością postępowań, masowym podważaniem orzeczeń i odpowiedzialnością odszkodowawczą państwa.
Prezydent podkreślił również polityczny kontekst działań Ministra:
W wymiarze szerszym jest to także problem polityczny. Użycie rozporządzenia do kształtowania składów orzekających podważa zaufanie obywateli do państwa i prawa; i stwarza instrument wpływu władzy wykonawczej na przebieg spraw wrażliwych publicznie. […] Rozporządzenie ma de facto zastąpić ustawę, ponieważ Minister Sprawiedliwości ma świadomość, że w sposób legalny nie jest w stanie wprowadzić proponowanych rozwiązań godzących w niezawisłość sędziowską i niezależność sądów oraz w prawo obywateli do sądu. Tym samym dochodzi do obejścia skutków aktu ustawowego i naruszenia art. 122 Konstytucji RP, który przewiduje, że ustawa – uchwalona przez przedstawicieli Narodu – staje się prawem po podpisie Prezydenta i ogłoszeniu.
Co również ciekawe, Prezydent wskazał na potencjalną niezgodność rozporządzenia nie tylko z prawem krajowym, ale również i z Europejską Konwencją Praw Człowieka (na którą tak lubi powoływać się w ostatnim czasie Ministerstwo Sprawiedliwości):
Z perspektywy standardów europejskich podważona zostaje przesłanka „sądu ustanowionego ustawą” z art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, ponieważ reguły doboru składu stają się właściwie być niczym nieograniczone i nieweryfikowalne – a więc nie spełniają wymogu ustawowości i przejrzystości.
Istotnie, próba zmiany ustalonego w ustawie sposobu przydziału spraw za pomocą rozporządzenia, wydanego przez władzę wykonawczą, o ileż bardziej powinna być uznana za naruszenie art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji, który stanowi, że:
Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej. Postępowanie przed sądem jest jawne, jednak prasa i publiczność mogą być wyłączone z całości lub części rozprawy sądowej ze względów obyczajowych, z uwagi na porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwowe w społeczeństwie demokratycznym, gdy wymaga tego dobro małoletnich lub gdy służy to ochronie życia prywatnego stron albo też w okolicznościach szczególnych, w granicach uznanych przez sąd za bezwzględnie konieczne, kiedy jawność mogłaby przynieść szkodę interesom wymiaru sprawiedliwości.
– niż zmiana procedury powoływania sędziów, wprowadzona w 2018 roku w drodze ustawy, której zgodność z Konstytucją nie tylko nie została podważona, ale wręcz potwierdzona przez TK.
Tym bardziej że, jak się okazuje, bardzo podobna sprawa była już przedmiotem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Oto w wyroku z 19 grudnia 2024 r. w sprawie X i inni przeciwko Słowenii ETPCz stwierdził, że wyznaczenie sędziego do rozpatrzenia konkretnej sprawy z naruszeniem krajowych przepisów ustanawiających zasadę losowego przydziału spraw godzi w samą istotę prawa do „trybunału ustanowionego przez prawo” i jako takie samo w sobie stanowi naruszenie art. 6 Konwencji.
W środowisku sędziowskim już można spotkać się z pierwszymi odpowiedziami na apel Prezydenta, o niestosowanie rozporządzenia. Przykładowo sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, nie tylko podała dalej powyższy apel:
– ale co więcej, zapowiedziała w wywiadzie prasowym, że w obecnym tygodniu KRS zajmie się procedowaniem wniosku do TK o stwierdzenie niezgodności rozporządzenia z Konstytucją.
Samo rozporządzenie zostało natomiast szeroko skomentowane również przez Profesora Andrzeja Olasia z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który już na wstępie zaznaczył, że:
Wypada zatem znów bić na alarm, by demokracja i praworządność nie umierały w ciszy, a środowiska prawnicze nie były akuszerami niepraworządnego i antydemokratycznego systemu.
Profesor podkreślił, że wbrew głosom podnoszonym czasem w doktrynie, z obecnego brzmienia art. 47a Prawa o ustroju sądów powszechnych niewątpliwie wynika obowiązek wyznaczana w sposób losowy wszystkich sędziów, również w składach wieloosobowych:
Już logiczno-językowa wykładnia art. 41 § 1 p.u.s.p. nie pozostawia wątpliwości, że przydział spraw, o którym mowa w art. 47a, obejmuje swoim zakresem ustalanie składów wieloosobowych. W rezultacie, w odniesieniu do kształtowania całego składu sądu kolegialnego obowiązuje statuowana w art. 47a ust. 1 reguła, zgodnie z którą sprawy są przydzielane sędziom i asesorom sądowym losowo. Brzmienie tego przepisu w istocie rzeczy nie pozostawia pola do innych odstępstw od zasady losowego wyboru członków składu, z wyjątkiem przydzielenia sprawy sędziemu pełniącemu dyżur.
Rozwiązanie wprowadzone przez Ministra Żurka określił wprost jako:
w najwyższym stopniu dyskusyjne, a wręcz bezprawne. Mówiąc wprost, nowy przepis regulaminu urzędowania sądów powszechnych jawi się jako sprzeczny z treścią norm ustawowych, których nie uzupełnia, nie konkretyzuje ani nie wykonuje, lecz zwyczajnie zmienia (modyfikuje).
Profesor zgodził się również z wnioskiem, postawionym w stanowisku Prezydenta, w myśl którego wyznaczenie składu sądu w oparciu o nowe przepisy regulaminu może samo w sobie stanowić podstawę do uchylenia wyroku:
Mając zaś na uwadze wspomniane na wstępie fundamentalne cele i funkcje systemu losowego przydziału spraw jako gwarancji prawa do sądu spełniającego konstytucyjne i konwencyjne gwarancje sądu właściwego (ustanowionego ustawą), bezstronnego i niezależnego, nie znajduję racji, które uzasadniałyby wniosek, że uchybienie wymogom art. 47a p.u.s.p., w tym przez zastosowanie w ramach ustalania składu sądu sprzecznego z zawartą w nim normą przepisu § 50 ust. 1a [regulaminu] w brzmieniu nadanym rozporządzeniem MS z 29 września tego roku, nie prowadzi do stanu sprzeczności składu orzekającego z przepisami prawa, tudzież nienależytej obsady sądu. Przeciwnie, funkcja prewencyjna jak i represyjna instytucji nieważności postępowania cywilnego oraz bezwzględnych przyczyn odwoławczych w postępowaniu karnym, mających chronić prawa stron postępowania oraz prawidłowość wymiaru sprawiedliwości przed najpoważniejszymi uchybieniami, w pełni współgra z potrzebą zabezpieczenia systemu prawnego przed niebezpieczeństwem arbitralnych manipulacji składami sądu, do których przestrzeń stwarza nowa regulacja.
Wreszcie, podsumowując swój wywód, Profesor nie tylko stwierdził, że zmiana wprowadzona przez Ministra Żurka:
stanowi absolutny regres, w stosunku do niedoskonałych (wynikających m.in. z wad systemu SLPS, o których powiedziano i napisano już, jak i nieprawidłowości w jego stosowaniu) rozwiązań dotychczasowych.
– ale również:
jawi się ona jako jaskrawe zaprzeczenie zapewnień i deklaracji o przywracaniu w Polsce praworządności, a więc systemu opartego na rządach prawa, a nie rządach jednostki (ang. The rule of law, not the rule of man) bądź grup posługujących się instrumentalnie, a zarazem w sposób dowolny prawem dla osiągnięcia deklarowanych – choćby najsłuszniejszych celów i wartości.
Nieprzekonujące tłumaczenia Ministra Żurka
W debacie publicznej poważne wątpliwości wzbudziły również nie tylko same zmiany, wprowadzone przez Ministra Żurka, ale również motywy, które miały służyć ich uzasadnieniu. Pierwszym z nich miałoby być ograniczenie przewlekłości postępowania, co zresztą wprost wyrażono już w uzasadnieniu projektu rozporządzenia:
Projektowana nowelizacja rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. z 2024 r. poz. 867, z późn. zm., zwanego dalej „Regulaminem”) nakierowana jest na wprowadzenie zmian dotyczących w szczególności przydziału spraw sędziom w taki sposób, by maksymalnie zoptymalizować związane z tym czynności i doprowadzić do zwiększenia sprawności procedowania przez sądy. […] Ustalone w obecnie obowiązującym Regulaminie zasady przydziału spraw, w tym z uwagi na aktualne, znaczne trudności kadrowe w sądach, wymagają zmiany w celu zapewnienia prawidłowej, optymalnej organizacji pracy w poszczególnych jednostkach oraz zapewnienia najwyższego efektu pracy orzeczników.
Jak już jednak wskazywaliśmy, omawiając projekt rozporządzenia, to zarówno kwestia braków kadrowych w sądach, jak i wynikający z niej znaczny spadek sprawności procedowania przez sądy, wynikają właśnie z działań obecnego i poprzedniego Ministra Sprawiedliwości, takich jak brak ogłaszania nowych konkursów na stanowiska sędziowskie czy dopuszczanie do orzekania osób nieuprawnionych.
Drugi argument, podnoszony chociażby przez współpracowników obecnego Ministra, jest jeszcze bardziej kuriozalny. Otóż w jego myśl, wprowadzenie możliwości bezpośredniego wyboru członków składu sędziowskiego przez przewodniczącego, zamiast wyboru w drodze losowania, miałoby uczynić proces wyboru… bardziej przejrzystym.
Na reakcję na tak absurdalne postawienie sprawy nie trzeba było długo czekać. W szczególności w debacie publicznej wskazano, że Ministerstwo miało niemal dwa lata, żeby przynajmniej podjąć pracę nad usprawnieniem mechanizmu Systemu Losowego Przydziału Spraw.
Deklaracje Ministerstwa zupełnie na serio postanowił potraktować poseł Paweł Jabłoński, który złożył interpelację poselską zaadresowaną do Ministerstwa Sprawiedliwości, w której wnosił o udzielenie informacji – jakie konkretne nieprawidłowości w działaniu Systemu Losowego Przydziału Spraw zostały zidentyfikowane przez obecnego i poprzedniego Ministra Sprawiedliwości i jakie działania podjęto, aby zaradzić tym nieprawidłowościom.
Na powyższe pytania Minister Żurek zresztą poniekąd już odpowiedział, wskazując, zgodnie z doniesieniami medialnymi:
Nie mam dowodów, że jakieś niecne czyny się działy [w związku z używaniem SLPS], ale każdy informatyk wie, ktoś, kto stawia ten system, odpowiada za jego konserwację, może mieć na niego wpływ, a to budzi niepokój społeczny.
Pikanterii całemu temu wątkowi dodaje niewątpliwie to, że od marca 2024 roku Ministerstwo zaprzestało udostępniania raportów Systemu Losowego Przydziału Spraw w sposób jakkolwiek przejrzysty.
W związku z tak nieprzekonującymi wyjaśnieniami Ministerstwa nie powinno dziwić, że w opinii publicznej zaczęły się pojawiać alternatywne spekulacje co do motywów przyjętych rozwiązań. W szczególności dość szybko powiązano je ze sprawą Senatora Stanisława Gawłowskiego, wybranego z ramienia Koalicji Obywatelskiej, który w lipcu bieżącego roku został skazany w I instancji na karę pięciu lat więzienia, grzywnę w wysokości w sumie 180 tysięcy złotych w związku z nieprawidłowościami nieprawidłowości przy 26 inwestycjach Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Przykładowo poseł Paweł Jabłoński zasugerował, że po wejściu w życie rozporządzenia, ochrzczonego przezeń mianem #LexGawłowski, będzie można mieć uzasadnione wątpliwości co do bezstronności sądu, który w II instancji, w składzie trzyosobowym, będzie rozpatrywał apelację senatora.
W nieco podobnym duchu wypowiedział się Doktor Bartosz Lewandowski, pytając, czy przepisy nowego rozporządzenia nie będą miały wpływu na obsadę sądu II instancji w sprawie o ochronę dóbr osobistych wytoczoną wtedy jeszcze Sędziemu Żurkowi przez Profesora Aleksandra Stępkowskiego, Sędziego Sądu Najwyższego, w której to sprawie sąd I instancji wydał wyrok niekorzystny dla Ministra Żurka.
Wątpliwości te bynajmniej nie są nieuzasadnione, zwłaszcza gdy się umieści je w kontekście wypowiedzi osób popierających działania Ministra Żurka. Oto przykładowo sędzia Olimpia Barańska-Małuszek, należąca do stowarzyszenia Iustitia, w którego zresztą towarzystwie Minister Żurek określił przedmiotową zmianę, wprost przyznała, ze rozporządzenie ma umożliwić ręczne wyznaczanie takich składów, w których byliby sędziowie powołani wyłącznie przed 2018 rokiem.
Oczywiście, że rozporządzenie ma drugie dno. W ten sposób, tak jak robił Prezes SN Prusinowski, do składu z przewodniczącym neo odznaczyć dwóch neo, wówczas orzeczenie byłoby do podważenia ze względu na cały skład. A do składu z przewodniczącym niewadliwym doznaczyc [sic!] niewadliwych dwóch sędziów. Orzeczenie jest nie do podważenia ze względu na skład.
Wreszcie na rozporządzenie należy patrzeć również w kontekście niedawnej decyzji Ministra Żurka o bezprawnym odwołaniu prezesów niektórych sądów pomimo negatywnej opinii kolegiów ich sądów. Jako że, jak wynika z rozporządzenia i jak wskazano wyżej, to Prezes Sądu będzie ustanawiał zasady (rozporządzenie nie określa niemal w ogóle, czym ma się przy tym kierować), w oparciu o które Przewodniczący wydziału (mianowany wszak, zgodnie z art. 11 § 3. Prawa o ustroju sądów powszechnych, przez Prezesa Sądu!) będzie mógł imiennie wyznaczyć konkretnych sędziów do danej sprawy, to obsadzenie prezesur kluczowych sądów zapewni ministrowi pośrednio możliwość wyznaczania konkretnych sędziów do konkretnych spraw.
Podsumowanie
Po raz kolejny jesteśmy zmuszeni napisać – bezprawne działanie Ministra stanowi rażące naruszenie konstytucyjnych zasad niezależności sądu oraz niezawisłości sędziowskiej, jak również narusza konstytucyjne prawo do sądu. Rozporządzenie weszło w życie 1 października i można mieć tylko nadzieję, że prezesi sądów i przewodniczący wydziałów posłuchają apelu Prezydenta i nie będą stosować tego wadliwie wydanego rozporządzenia. Jeśli tak się nie stanie, to wydaje się, że tym razem nie tylko Trybunał Konstytucyjny, lecz i, jak wskazano wyżej, również Europejski Trybunał Praw Człowieka będzie zmuszony zabrać głos i wskazać na naruszenie praworządności, jakiego dopuszcza się Minister Sprawiedliwości.
Źródło ilustracji: IStock.