Prof. Anna Łabno: Wyrok TK w sprawie religii a Konstytucja. W odpowiedzi Minister Barbarze Nowackiej

Polska historia zna bardzo dobrze próby laicyzowania dzieci i młodzieży. Okres zaborów, II wojny światowej i czasy Polski Ludowej. A teraz rządy liberalno-lewicowe i Minister Edukacji Barbara Nowacka próbują realizować ten sam cel ograniczając wymiar lekcji religii i wprowadzając taki sposób ich zorganizowania, który wyraźnie obniża ich znaczenie jako pełnoprawnego przedmiotu w programie edukacji szkolnej. Celowo nie wskazałam również „programu wychowawczego szkoły”, gdyż założenia polityki edukacyjnej i wychowawczej, którą realizuje Minister Edukacji są antytezą tego, co należy do zadań szkoły w tej dziedzinie i wielokrotnie było to przedmiotem krytyki. Nie wspomnę też o kształtowaniu ducha obywatelskiego, bo, mimo formalnej zapowiedzi wprowadzenia odpowiedniego przedmiotu do programu szkolnego, na podstawie dotychczasowych doświadczeń nietrudno jest ustalić założenia, na których będzie on oparty. Te kwestie były rozważane w minionym roku szkolnym, poddane ocenie i głęboko skrytykowane przez środowiska powiązane z edukacją szkolną, nie tylko poprzez wykonywany zawód.


Natomiast warto przyjrzeć się sygnalizowanemu wyżej zagadnieniu z perspektywy ustrojowej. Konstytucja RP z 1997 r. nie zawiera żadnych postanowień, które bezpośrednio dotyczyłyby tego, co określa się mianem zadań czy funkcji państwa. Nie miejsce tu, by analizować przyczyny i ewentualne skutki przyjętej regulacji konstytucyjnej. Na pewno jednak każde państwo jest odpowiedzialne za realizację wielu różnych zadań i w ich katalogu mieści się nie tylko bezpieczeństwo, tak często wymieniane.  Nie ulega wątpliwości, że edukacja w każdym jej wymiarze jest także zobowiązaniem państwa, ale w Konstytucji nie znajdziemy przepisu, który bezpośrednio ustanawiałby takie zadanie. Konstytucja przyjęła bowiem inna metodę regulowania zadań państwa, a mianowicie poprzez zastosowanie konstrukcji praw podmiotowych jednostki. Prawa podmiotowe uregulowane są w rozdziale II poświęconym „Wolnościom, prawom i obowiązkom człowieka i obywatela”i ich urzeczywistnienie następuje poprzez odpowiednie działania państwa i w ten sposób kształtują się jego zadania. W pierwszej kolejności polegają one na przyjęciu regulacji prawnych, które to umożliwiają. Regulacje te muszą wypełniać postanowienia Konstytucji RP, a więc być z nimi zgodne tak, jak to wynika z art. 8 ust. 1 Konstytucji, który stanowi, że ustawa zasadnicza jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej. Ponadto winny także spełniać społeczne oczekiwania odnośnie celu podejmowanej regulacji prawnej. A to oznacza, że Minister Edukacji jest zobowiązany wykonać postanowienie art. 70 ust. 1, który stanowi, że „każdy ma prawo do nauki”tak, jak jest ono społecznie rozumiane i jak to zostało unormowane w aktach prawnych niższego rzędu.Ma również obowiązek stosować art. 48 ust. 1 Konstytucji podkreślający, że „rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami”.  Tak więc prawo do nauki to także nauka religii, którą przywrócono w Polsce w 1990 r. a ostatecznie uregulowano w art. 12 ustawy o systemie oświaty, który pozostaje również w ścisłym związku z postanowieniem art. 12 konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską z 1993 r. 

Zmiany obowiązującej regulacji dotyczącej liczby godzin i organizacji lekcji religii są dopuszczalne, ale wymagają odpowiedniego trybu legislacyjnego. W ramach reformowania polskiego systemu edukacji, 17 stycznia 2025 r. Minister Barbara Nowacka wydała rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, arbitralnie narzucając zmniejszenie liczby godzin religii do jednej tygodniowo. W wyroku z 3 lipca 2025 r. Trybunał Konstytucyjny uznał rozporządzenie zmieniające Minister Barbary Nowackiej za sprzeczne z art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2024 r. poz. 750, ze zm.) w związku z art. 92 ust. 1, art. 25 ust. 3 oraz art. 2 i art. 7 Konstytucji. Minister odmówiła zastosowania się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Nie zamierzam rozważać działań Minister Barbary Nowackiej z punktu widzenia naruszenia przepisów Konstytucji dotyczących tak podstawowych praw, jak wyrażone w art. 48 ust. 1 prawo do wychowywania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców czy wolności sumienia i religii, jak reguluje to art. 53. Moim celem nie jest też omówienie ustaleń pomiędzy Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską dotyczących nauczania religii w Polsce, które zawarte są w Konkordacie z 1993 r. Te wszystkie kwestie są przedmiotem analiz specjalistów, a także dyskusji publicznej.  To, na co, moim zdaniem, należy zwrócić uwagę i poddać krytyce ze względu na uregulowania Konstytucji RP, to odmowa zastosowania się przez Minister Edukacji do powyższego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie wnikając w szczegółowe ustalenia, które poczynił Trybunał Konstytucyjny, wydany wyrok uznaje całkowitą sprzeczność zmian wprowadzonych w rozporządzeniu i na podstawie art. 190 ust. 1 Konstytucji ma moc powszechnie obowiązującą i jest ostateczny. I konsekwentnie, zgodnie z art. 190 ust. 2, wyrok podlega niezwłocznemu ogłoszeniu. Jest to obowiązek władzy publicznej, ale uchwałą z 18 grudnia 2024 r. Rada Ministrów uznała, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie podlegają publikacji. Ustalenie takie jest całkowicie sprzeczne ze wskazanymi postanowieniami Konstytucji RP i nawet ustawą, jak podpowiadają niektórzy, nie ma możliwości legalnie wprowadzić takiej regulacji. Najpierw należałoby zmienić wymienione postanowienia Konstytucji, a więc uchylić obowiązek publikacji. Natomiast Minister Barbara Nowacka wydała specjalne oświadczenie, w którym w takich słowach podsumowała wyrok Trybunału: „To jest próba destabilizacji systemu oświaty, gdzie grupa udająca trybunał, wraz z biskupami, podważa działanie rządu. Zapominają, że to nie oni kierują państwem i nie mogą się pogodzić z tym, że działamy zgodnie z prawem i tym, co obiecaliśmy naszym wyborcom. Wybory wygrała koalicja 15 października, nie biskupi. I nie dla biskupów jest szkoła, tylko dla dzieci i młodzieży”.(„Rzeczpospolita”, 3 lipca 2025 r.).

Nie ma wątpliwości, że Minister Edukacji łamie prawo, ale mamy w tym wypadku do czynienia jeszcze z jednym szczególnie negatywnym zjawiskiem. Odmowa zastosowania się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego i towarzysząca temu wypowiedź Minister Edukacji to nie tylko złamanie art. 190 ust. 1 oraz art. 2 Konstytucji, to jednocześnie działania demoralizujące dzieci i młodzież. Artykuł 72 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji nakłada na Rzeczpospolitą obowiązek ochrony praw dziecka, a więc Minister Edukacji jest wykonawcą tego obowiązku.  Zgodnie z art. 72 ust. 1 zdanie drugie jest zobowiązany do ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją. Jawne łamanie Konstytucji to forma demoralizacji i trzeba o tym mówić i piętnować takie zachowania.  Jak w takich okolicznościach kształtować u dzieci i młodzieży szacunek do prawa, do władzy i do państwa? Kolejny raz trzeba powtórzyć za kanclerzem Janem Zamoyskim: „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.

Prof. Anna Łabno — konstytucjonalista, Akademia Tarnowska, członek Rady Naukowej Ordo Iuris

Źródło ilustracji: Adobe Stock

Przegląd prywatności
Obserwator Praworządności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Niezbędne ciasteczka

Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

Analityka

Ciasteczka te wspomagają mechanizmy analityczne śledzące odwiedzane strony i podejmowane interakcje, śledzące czas spędzony na stronie oraz zwiększające jakość danych funkcji statystycznych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam ulepszać nasze strony internetowe.

Marketing

Ciasteczka te wspomagają śledzenie efektywności naszych kampanii marketingowych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam lepiej dostosowywać nasze kampanie reklamowane do naszych odbiorców.