Rząd przekroczył swoje uprawnienia, publikując uchwałę Sądu Najwyższego o stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich. Pierwsza Prezes SN złożyła zawiadomienie do Prokuratury.

Zgodnie ze skądinąd dość niespodziewanymi zapowiedziami Donalda Tuska, 4 lipca bieżącego roku rząd opublikował w Dzienniku Ustaw Uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów prezydenckich. Jak już opisywaliśmy, w Uchwale tej Sąd Najwyższy w składzie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, po wysłuchaniu na posiedzeniu jawnym Prokuratura Generalnego – Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara oraz Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, sędziego Sylwestra Marciniaka, stwierdził ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, dokonanego 1 czerwca 2025 r.

Zgodnie z art. 324 § 3. Kodeksu wyborczego uchwałę SN w sprawie ważności wyborów prezydenckich należy ogłosić w Dzienniku Ustaw. Obowiązek ten, zgodnie z art. 21 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, spoczywa na Prezesie Rady Ministrów, jako organie wydającym dzienniki urzędowe Dziennik Ustaw i Monitor Polski przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji.

O ile więc obowiązek publikacji został spełniony, to przy jego okazji doszło jednak do przekroczenia uprawnień ze strony Prezesa Rady Ministrów. Uchwała została mianowicie opatrzona w Dzienniku Ustaw adnotacją poniższej treści, bynajmniej nieobecną w tekście przyjętym przez Sąd Najwyższy:

Zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Wałęsa przeciwko Polsce (skarga nr 50849/21), Reczkowicz przeciwko Polsce (skarga nr 43447/19), Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce (skarga nr 49868/19 i nr 57511/19), Advance Pharma sp. z o.o. przeciwko Polsce (skarga nr 1469/20) i Grzęda przeciwko Polsce (skarga nr 43572/18), a także zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w tym wyrokiem z dnia 21 grudnia 2023 r., L.G. przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa, sprawa C-718/21, oraz wyrokiem z dnia 7 listopada 2024 r., C.W. S.A. i inni przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sprawa C-326/23, Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana na mocy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3) nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a nieprawidłowości w procesie powoływania sędziów nie pozwalają na uznanie Sądu Najwyższego – orzekającego w składach, w których zasiadała osoba powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw – za sąd ustanowiony na mocy ustawy.

Żaden przepis prawny nie upoważnia Prezesa Rady Ministrów do opatrywania dokumentów publikowanych w dziennikach urzędowych jakimikolwiek adnotacjami. W świetle art. 7 Konstytucji, ustanawiającego zasadę legalizmu (Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa), nie jest dopuszczalne domniemywanie przez organy rządowe jakichkolwiek kompetencji, które nie byłyby im przyznane na mocy przepisów prawa powszechnie obowiązującego – przede wszystkim Konstytucji i ustaw.

W związku z tym działanie Prezesa Rady Ministrów, polegające na dodaniu adnotacji do Uchwały, nie tylko nie wpływa w żaden sposób na status prawny Uchwały, ale przede wszystkim może rodzić konsekwencje prawne dla samego Premiera. Takiego zdania jest Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, która dokonała zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 Kodeksu Karnego, czyli tak zwanego przekroczenia uprawnień:

Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Działanie Prezesa Rady Ministrów Pierwsza Prezes określiła jako:

bezprawną ingerencję władzy wykonawczej w treść uchwały Sądu Najwyższego i zuchwały atak na niezależność Sądu Najwyższego.

Sędzia podkreśliła przy tym, że:

W przepisach ustawowych regulujących konieczność publikacji uchwał Sądu Najwyższego stwierdzających ważność wyboru Prezydenta RP, podobnie jak w ustawie o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, nie przewidziano możliwości dodawania do pozycji publikacyjnych Dziennika Ustaw żadnych dodatkowych treści, poza treścią uchwał Sądu Najwyższego. W szczególności, nie można dodawać żadnych treści na mocy uchwały Rady Ministrów, która w świetle art. 93 ust. 1 Konstytucji nie jest źródłem prawa, a zatem nie może modyfikować treści żadnej z ustaw, lecz musi być z nimi zgodna.

W jej opinii działanie Prezesa Rady Ministrów, wykraczające poza zakres kompetencji i obowiązków przysługujących mu na mocy Kodeksu Wyborczego oraz ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, jak najbardziej wypełnia znamiona określone w przywołanym wyżej art. 231 k.k. Podkreśliła przy tym, że:

Nie ma wątpliwości, że bezprawny atak władzy wykonawczej na niezależność Sądu Najwyższego jest działaniem na szkodę interesu publicznego

Zarazem Pierwsza Prezes przypomniała, że nie jest to pierwszy raz, gdy Prezes Rady Ministrów dopuścił się naruszenia tego rodzaju. Już w grudniu zeszłego roku Sąd Najwyższy wydał bardzo podobne stanowisko, w którym wskazano na niedopuszczalność opatrywania analogicznymi adnotacjami ówczesnych Uchwał Sądu Najwyższego stwierdzających ważność wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz uzupełniających do Senatu RP. W tamtym stanowisku wyraźnie podkreślono hipokryzję Ministra Bodnara, który wielokrotnie brał udział w postępowaniach przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Zarazem Pierwsza Prezes zadeklarowała wówczas, że nie wystąpi do Prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa:

jedynie ze względu na fakt, że obecna sytuacja polityczna nie pozwala żywić nadziei na to, by zawiadomienie takie mogło spowodować adekwatne działania tego urzędu.

Najwyraźniej jednak w obecnej sytuacji Pierwsza Prezes uznała, że niepodjęcie takiego kroku jedynie ośmieli obecny rząd do dalszych nadużyć, które już obecnie można określić jako mające charakter rażący.

Przy okazji można wspomnieć, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest jedynym podmiotem, którego orzeczenia obecny rząd opatrywałby bezprawnymi adnotacjami. Podobna praktyka była stosowana również wobec Trybunału Konstytucyjnego. Tutaj jednak Prezes Rady Ministrów postanowił pójść o krok dalej, jeśli chodzi o łamanie przepisów nie tylko ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, ale też art. 190 ust. 2 Konstytucji (Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego […] podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”). Mianowicie od marca 2024 r. zaprzestał on w ogóle publikowania jakichkolwiek orzeczeń Trybunału w dziennikach urzędowych. Na oczywistą bezprawność tego zaniechania kilkukrotnie wskazywał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Na marginesie Pierwsza Prezes SN wskazała również, że przywołane w adnotacji wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka orazTrybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej są całkowicie nierelewantne, jeśli chodzi o przedmiotową uchwałę. Jak już bowiem wielokrotnie informowaliśmy, w ślad za stanowiskiem Sądu Najwyższego i co przyznała również Misja Obserwacyjna OBWE, kwestie związane z organizacją i ważnością wyborów prezydenckich w Polsce nie podlegają ani prawu Unii Europejskiej, ani nie mieszczą się w zakresie art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który ustanawia wprawdzie prawo do rzetelnego procesu sądowego, ale tylko w sprawach cywilnych i karnych. Przy tej okazji można zresztą ponownie wyrazić wątpliwości co do tego, czy trybunały te również podejmując te orzeczenia przywołane w adnotacji nie przekroczyły granicy kompetencji przyznanych im przez Polskę w odpowiednich traktatach.

Podsumowując – trudno powiedzieć, czemu ma służyć działanie Prezesa Rady Ministrów. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego w celu złożenia przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta RP na 6 sierpnia 2025 r. Ewentualna zwłoka rządu co do opublikowania tego postanowienia w Monitorze Polskim, ani kuriozalny list Ministra Bodnara, skierowany do Marszałka Hołowni, o którym trudno powiedzieć, jaki jest jego cel (autor nie zawiera w nim żadnego wniosku ani rekomendacji, jedynie przedstawia litanię tych samych co wcześniej zarzutów wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN) nie powinny wpłynąć w żaden sposób na zwołanie Zgromadzenia. Tym bardziej należy ubolewać, że rząd postanowił przy tej okazji uderzyć w Wymiar Sprawiedliwości, uzurpując sobie uprawnienia, które mu nie przysługują. Czysto techniczny obowiązek, jakim jest publikowaniem aktów prawnych, nie może być stosowany jako narzędzie walki politycznej. Można wyrazić tylko nadzieję, że zawiadomienie Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego zostanie należycie rozpatrzone, a praktyka rządu – ukrócona.

Źródło ilustracji: Adobe Stock.

Przegląd prywatności
Obserwator Praworządności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Niezbędne ciasteczka

Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

Analityka

Ciasteczka te wspomagają mechanizmy analityczne śledzące odwiedzane strony i podejmowane interakcje, śledzące czas spędzony na stronie oraz zwiększające jakość danych funkcji statystycznych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam ulepszać nasze strony internetowe.

Marketing

Ciasteczka te wspomagają śledzenie efektywności naszych kampanii marketingowych. Włączenie tych ciasteczek pomaga nam lepiej dostosowywać nasze kampanie reklamowane do naszych odbiorców.